Hej:)
Wiem, że bardzo zaniedbałam blog, ale mam usprawiedliwienie. Ostatnio się pochorowałam. Dawno już mnie nie dopadło przeziębienie, więc tym bardziej byłam na to nieprzygotowana. Dodatkowo pierwszy raz od kilku lat miałam wysoką gorączkę. Jestem osobą, która nie pamięta kiedy ostatni raz miała wysoką temperaturę. Nawet kiedy byłam bardzo chora to miałam normalną temperaturę. Powiem więcej nie pamiętam kiedy miałam stan podgorączkowy. Mnie gorączka wykończyła i ciągle leżałam w łóżku i nie miałam na nic siły. Mój organizm w ogóle nie jest przyzwyczajony do wysokiej temperatury. Na szczęście teraz już jest w miarę ok. Byłoby już prawie idealnie, gdyby nie opryszczka pod nosem. To mój odwieczny problem po przeziębieniu. Na szczęście daje radę ładnie ją zakamuflować i moja twarz nie wygląda tragicznie. Koniec opisywania moich historii chorobowych.
Przejdźmy do paznokci. Pogoda ładna więc na paznokciach postawiłam na niebieski kolor. Jako bazy użyłam najładniejszy lakier z mojej niebieskiej kolekcji czyli Coral Prosilk 146. Uwielbiam ten lakier za wszystko. Żeby nie było zwyczajnie nałożyłam na niego topper z essence nr 10 glorious aquarius. W tym lakierze urzekł mnie sześciokątny duży turkusowy brokat. Myślę, że połączenie będzie często gościć na moich paznokciach kiedy nie będę miała czasu lub pomysłu. Manicur prosty, ale nie nudny:)
ślicznie :)
OdpowiedzUsuńsliczniutkie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs, do wygrania design bloga:)
nie przepadam za takim odcieniem niebieskiego
OdpowiedzUsuńŚwietne paznokcie, bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie,ślicznie,ślicznie!!!
OdpowiedzUsuńLubię tego brokatowego pana:D
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie - kojarzy mi się z bąbelkami w wodzie gazowanej :) Tak, lubię brokatowe topery :)
OdpowiedzUsuń