Dziś przychodzę do Was z recenzją kolejnego kosmetyku, który dostałam w ramach Hexxboxa. Tym razem jest to baza pod cienie i do ust. Od razu powiem, że testowałam ją tylko pod cienie, ponieważ pomadek nie używam, a do błyszczyków się nie nadaje.
Informacje podstawowe:
- bazę można kupić na stronie iGruszki tu
- cena za bazę z opakowaniem 11.90 zł, sam wkład kosztuje 7,90 zł
- w opakowaniu znajdziemy 1,2 ml produktu
- produkt jest ważny po otwarciu przez 18 miesięcy, czyli długo jak na kosmetyki kolorowe
- dla zainteresowanych skład: HYDROGENATED POLYISOBUTENE, POLYETHYLENE, HDI/TRIMETHYLOL HEXYLLACTONE
CROSSPOLYMER, ETHYLHEXYL PALMITATE, MICA, BIS-DIGLYCERYL
POLYACYLADIPATE-2, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, ALUMINIUM STARCH
OCTENYLSUCCINATE, VP/HEXADECENE COPOLYMER, SILICA, STEARALKONIUM
HECTORITE, ORYZANOL, TOCOPHERYL ACETATE, PROPYLENE CARBONATE, CI 77007,
CI 77491, CI 77492, CI77891
Kilka słów od producenta:
Wyjątkowa formuła kosmetyku zapewnia idealny wygląd zarówno makijażu
oczu, jak i ust. Dzięki bazie skóra znajdująca się na powiekach oraz
delikatna powierzchnia ust, zostaną odpowiednio przygotowane do
makijażu. GRASHKA Eye and Lip Primer posiada neutralny, cielisty odcień,
a jej konsystencja ułatwia dokładną aplikację, co powoduje, że
kosmetyki nałożone na bazę posiadają intensywny kolor, a jednocześnie
makijaż wydaje się miękko nałożony na elastyczną i delikatną w dotyku
skórę. Co najważniejsze, baza GRASHKA przyczynia się do niezwykłej
długotrwałości makijażu oraz sprawia, że kosmetyki nie skawalają się w
załamaniach skóry niezależnie od budowy oka. Nie musisz się również
obawiać niekorzystnych warunków pogodowych.
GRASHKA Eye and Lip Primer jest bardzo wydajnym kosmetycznym
niezbędnikiem. Dzięki odpowiednio dobranemu opakowaniu, podczas
aplikacji nabierzesz bazy tylko tyle, ile właśnie potrzebujesz. Formuła
sprawia jednocześnie, że kosmetyk nie wysycha.
W skład GRASHKA Eye and Lip Primer wchodzą składniki posiadające
pozytywny wpływ na skórę. Przede wszystkim są to witamina A oraz
Gamma-oryzanol - ten ostatni stanowi antyoksydant i jest naturalnym
filtrem UV - wpływa więc na skórę antyzmarszczkowo, jak również wspomaga
walkę z przebarwieniami, działa łagodząco i przeciwzapalnie.
Eleganckie opakowanie w modnym kolorze sprawia, że GRASHKA Eye and Lip Primer to dobry pomysł na prezent na każdą okazję.
Produkt nie zawiera konserwantów.
Moja opinia:
To nie jest moja pierwsza baza, więc mam już jakieś doświadczenie w tej kwestii i wiem czego oczekuję po takim kosmetyku.
Po pierwsze baza jest dość ciemna i po rozsmarowaniu wydaje się pomarańczowa. Jednak nie przebija ona przez cienie.
Po drugie bardzo podoba mi się konsystencja tego kosmetyku. Dobrze rozprowadza się po powiece i póki co nie zmieniła w ogóle swojej konsystencji. Ciekawa jestem jak zachowywać się będzie po roku. Bazę na powiece rozprowadzam palcem i nie podoba mi się, że strasznie widać na niej linie papilarne.
Po trzecie jak zaraz zobaczycie na zdjęciu baza w fajny sposób podbija cienie.
Przejdę teraz do omówienia rzeczy najważniejszej czyli do trwałości. Stosowałam ją w różne dni i na różne okazje. Z bazą cienie potrafiły mi się utrzymać bez większego uszczerbku do 12 godzin. Jednak nie zawsze było tak cudownie. W pochmurne dni, kiedy wilgotność powietrza była naprawdę spora nie było już tak kolorowo, ale 8 godzin spokojnie wytrzymywała, po 12 niestety było już widać wyraźne rolowanie się cieni. Stosowałam ją zarówno pod cienie Inglota jak i Miyo. Z całą pewnością mogę jednak stwierdzić, że cienie utrzymują się dłużej niż bez niej.
Teraz pokaże Wam zdjęcia po mniej więcej 12-13 godzinach od pomalowania się. Nic nie poprawiałam, więc bardzo się świecę. Proszę wziąć poprawkę na to, że zdjęcia robione są koło 22, więc oświetlenie nie jest powalające:)
Pierwsze zdjęcie jest po bardzo pochmurnym dniu, a drugie w wiosenny dzień.
Na drugim zdjęciu zestawiłam ją z bazą Virtual, jeżeli chodzi o rozprowadzanie kosmetyku zdecydowanie wygrywa Grashka, jeżeli o trwałość wolę Virtual. Jednak na codzienne wyjścia Grashka w zupełności wystarcza.
Podsumowując jeżeli ktoś poszukuje bazy na normalne dni, to wydaje mi się, że Grashka w zupełności wystarczy:)
A Wy używacie bazy pod cienie? Jaka jest Wasza ulubiona?
Pozdrawiam,
Asia:)
sliczne kollory:)
OdpowiedzUsuńużywam bazy z Hean, ale jej nie lubię - używam z konieczności. :)
OdpowiedzUsuń