Hej:)
Poniedziałki są najgorszym dniem na uczelni, mam wtedy najwięcej zajęć i są to najbardziej intensywne zajęcia. Poza tym w tym dniu mam najmniej czasu, dziś jak wyszłam z uczelni, zrobiłam zakupy, zjadłam obiad to zrobiło się ciemno. Dzisiejsze zdjęcia są robione przy sztucznym świetle, bo w Toruniu cały dzień mamy mglę za oknem.
Takie manicure chodziło za mną już od dawna. Ciemne tło i kolorowe kropki. Chciałam użyć czarnego lakieru, ale było zbyt mroczno. Jako tło użyłam lakieru AB Line nr 18. Lakier należy do tych z dolnej półki, ale utrzymuje się bardzo dobrze na paznokciach. Wydaje mi się, że wszystko to za sprawą odżywki Eveline 8w1, którą stosuję jako bazę. Zaczynając od kciuka do kropek użyłam: Essence nr 79 viva la green, Avon lemon sugar, Golden Rose nr 125 (Fantastic), Miss Sporty 344 i Essence nr 75 gleam in blue. Kropki wykonałam sondą, ale można do tego celu wykorzystać szpilkę, naostrzony ołówek. Jak wam się podoba takie manicure?
Pozdrawiam,
Asia:)
Podobają mi się wzorki na paznokciach, jednak sama nie mam co do tego cierpliwości podczas robienia. ^^
OdpowiedzUsuńbardziej podobają mi się z jaśniejszym tłem :)
OdpowiedzUsuńNienawidze poniedzialkow, na uczelni tez istna katorga... ;( Buziaki i zapraszam na nową notkę ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kropki. napisałaś do mnie w odpowiednim momencie, bo właśnie okazało się, że zgubiłam niezastąpionego, białego Miyo Mini Drops. :| niestety w tym miesiącu nie będę miała kasy, ale być może odezwę się w grudniu do Ciebie. :)
OdpowiedzUsuńswietnie;)
OdpowiedzUsuńświetne pazurki! :)
OdpowiedzUsuńJa też nienawidzę poniedziałków :( A paznokcie są świetne! :)
OdpowiedzUsuńAle cudne ;*
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :
http://letmeloveyou1.blogspot.com/
kochana ile ja bym dala by cofnac sie na takie zajecia lata studenckie, kiedys siadziesz sobie i bedziesz wspominac jak te poniedzialki byly fajne:)
OdpowiedzUsuńWorki zawsze mi sie podobaja tylko zapalu i paznokci brak by je robic.
fajny efekt:)
OdpowiedzUsuń